Polski dystrybutor – IQ Publishing, na mocy umowy podpisanej z firmą The Adventure Company, od początku 2006 roku wydaje na polskim rynku gry przygodowe w kolekcji zatytułowanej The Adventure Collection. Pięć tytułów z tej serii, pod koniec zeszłego roku, trafiło do pakietu The Adventure Classics. Wszystkie pozycje wchodzące w skład zestawu przygotowano w polskiej, kinowej wersji językowej, a do dyspozycji gracza jest pięć produkcji za łączną cenę 99,90zł. Zobaczmy zatem jakie atrakcje na nas czekają.
Agatha Christie: I nie było już nikogo
Światowej sławy powieść Agaty Christie – And Then There Were None, przeniesiona na PC pod postacią gry przygodowej point-and-click z widokiem z trzeciej osoby. Ale z nieco zmienioną fabułą i kilkoma możliwymi zakończeniami. Dziesięcioro nieznajomych przybywa do pewnej nadmorskiej przystani, gdzie czeka na nich łódź oraz przewoźnik Patrick Narracott. Grupa obcych sobie ludzi została bowiem zaproszona przez tajemniczego U. N. Owena na weekendowe przyjęcie na odległej wyspie. Spotkanie przybiera zaskakujący obrót, gdy głos z gramofonowego nagrania oskarża każdego z gości o odpowiedzialność za popełnione w przeszłości morderstwa. Z czasem, kara spada kolejno na delikwentów, gdy enigmatyczny zabójca zbiera żniwo w rytmie makabrycznych wersów rymowanki o „dziesięciu małych marynarzach”. Jednak w wyniku zbiegu okoliczności, na wyspie zostaje uwięziona także jedenasta postać – Narracott, którym pokieruje gracz.
Gra posiada niestety kilka wad. Autorzy przedstawiają nam fabułę głównie poprzez dużą ilość dialogów. Z tego powodu gra jest momentami „przegadana” i może stać się nużąca. Nie zachwyca również ani grafika, ani animacja postaci. Jeśli chodzi o zagadki, to tak naprawdę jest ich niewiele, a dosyć często trudno jest też domyślić się, co mamy zrobić w kolejnym ruchu. Gracz rzadko naprowadzany jest na kolejne zadanie. W szeregu przypadków, wiele czasu spędzić trzeba na bezcelowym chodzeniu po wyspie i pokojach posiadłości, by przypadkiem trafić na zagadkę, której rozwiązanie przeniesie akcję w następny rozdział czasowy.
Do zalet gry należą dobra oprawa dźwiękowa i ścieżka muzyczna. Brzmienie fortepianu i instrumentów smyczkowych współgra z ogólnym, śmiertelnie poważnym klimatem. I nie było już nikogo powinna zadowolić miłośników kryminałów, a także graczy czujących się dobrze w gęstej i mrocznej atmosferze, pełnej mrożących krew w żyłach niedopowiedzeń. Żeby w pełni cieszyć się z grania trzeba jednak przymknąć oko na niedopracowanie pewnych elementów rozgrywki.
Return to Mysterious Island: Powrót na tajemniczą wyspę
Główną bohaterką jest młoda podróżniczka, która żeglując samotnie dookoła świata, niefortunnie wpada w szpony ogromnego sztormu. Wyrzucona za burtę, niesiona falami, budzi się w końcu na piaskowej plaży. W tym momencie rozpoczyna się nasza i jej przygoda. Zwiedzając zakamarki tajemniczej wyspy poznamy historię jej byłych mieszkańców, znajdziemy podwodnego Nautiliusa, a tym samym natrafimy na ślad Kapitana Nemo.
Return to Mysterious Island należy do rodzaju gier przygodowych z widokiem z pierwszej osoby, z typowym sposobem sterowania typu point-and-click. Po raz pierwszy w grach pojawił się za to nietypowy i używany do dzisiaj przez Kheops Studio, system oryginalnego inwentarza. Do rozwiązywania zagadek w Return to Mysterious Island służy nam bowiem unikalny system łączenia przedmiotów, umożliwiający wiele kombinacji. Do zebrania czeka na nas mnóstwo różnorakich obiektów, które możemy łączyć ze sobą w obrębach pewnej dowolności. Niejednokrotnie możemy rozwiązywać zagadki na kilka sposobów, używając ze sobą tych samych rzeczy w różnych konfiguracjach. Czasami, otrzymany z połączenia przedmiot czy substancję możemy użyć ponownie w nowej kombinacji. I odwrotnie, mamy możliwość rozłożenia niektórych przyrządów na czynniki pierwsze – przykład: dzida = kij + ostrze. Mało tego, jeśli zapomnimy czegoś zabrać, nieraz znajdziemy później istotny substytut. Na przykład: krzesiwo + kawałek ubrania + drewno = ognisko. Ale ognisko to także: szkło powiększające + mech + deska!
Return to Mysterious Island nie jest grą wybitną. Przydałaby się fabuła z większym rozmachem, pozwalająca na dłuższy pobyt przed monitorem. A tak, koniec przychodzi w momencie kiedy jeszcze jesteśmy nienasyceni, chcemy grać jeszcze. Gra wprowadziła jednak pewien powiew świeżości w gatunku gier przygodowych. Wszystko za sprawą opisanego wcześniej systemu inwentarza. Czas pokazał, że autorzy tego genialnego w swojej prostocie pomysłu, nie poprzestali na jednym tytule i kolejne produkcje Kheops Studio zaopatrzone w ten element, zawsze trzymały wysoki poziom. Return to Mysterious Island to gra, z którą naprawdę warto się zapoznać, a jej urok nie minął nawet przez te kilka lat, które minęły od czasu premiery.
Journey to the Moon: Podróż na Księżyc
Następna, po Return to Mysterious Island, propozycja ze stajni Kheopsa. Autorzy, pomysł na fabułę zaczerpnęli ponownie z powieści Julesa Verne’a. Tym razem zainspirowały ich książki From the Earth to the Moon oraz Around the Moon, ale są one tylko punktem wyjściowym dla wciągającej intrygi, dotyczącej podróży w kosmos i odkrycia tajemnicy ciemnej strony Księżyca. Gracz, wcielając się w postać naukowca Michaela Ardena, napewno nie będzie się nudził. Już sam początek to walka o odzyskanie sterowności kapsuły, którą lecimy na księżyc i bezpieczne lądowanie na jego powierzchni. A to zaledwie początek atrakcji! Zwiedzimy powierzchnię Księżyca, która wcale nie okaże się taka nieprzystępna, a przede wszystkim nie bezludna! Będziemy mieć okazję zaznajomienia się z niezwykle inteligentną cywilizacją Selenitów. Poznamy ich historię, podziemne (a właściwe podksiężycowe;) miasto, świątynię oraz bogatą faunę i florę, dzięki której może istnieć tam życie. Ale naszym zadaniem będzie też oczywiście zorganizowanie powrotu na Ziemię, by móc podzielić się z ludźmi wyjątkowymi odkryciami.
Gra jest znacznie dłuższa od swojej poprzedniczki. Oprócz sprawdzonego już systemu inwentarza i różnorakich kombinacji przedmiotów, oferuje także sporą ilość zagadek logicznych, o rosnącym poziomie trudności. Do pomocy mamy jednak bardzo przydatny notatnik, w którym w dość dyskretny sposób uzyskamy liczne podpowiedzi do co trudniejszych łamigłówek. Ponad to fabuła jest w pewnej mierze nieliniowa (kolejność pokonywania zagadek jest w miarę dowolna, a niektóre z nich mają różne rozwiązania). Większa część rozgrywki i zagadek związana jest z językiem, systemem numerycznym i kulturą obcej rasy. Gracz ma szanse poczuć się jak prawdziwy pionier, powoli pokonujący bariery i wstępną niechęć, wynikającą z nieznajomości drugiej strony. W grze wprowadzono również system punktowy. Kiedy rozwiążemy jakąś łamigłówkę, uzyskujemy punkty, dające nam coraz większe poważanie u Selenitów i dostęp do ich różnorakich zasobów i wynalazków.
Silnik napędzający Podróż na Księżyc jest identyczny jak w pozostałych produkcjach Kheopsa. Mamy tu więc znany, pierwszoosobowy widok, z przechodzeniem lokacji za pomocą punktów węzłowych i swobodnym obrotem o 360 stopni. Graficznie gra ciągle prezentuje solidny poziom, z fantazyjną wizją fauny i flory kosmosu, różnorodnymi stworami i księżycowym krajobrazem. Przerywniki filmowe stworzone zostały w formie charakterystycznych komiksowych rycin. Pomimo upływu trzech lat od premiery, ciągle zdecydowanie warto wybrać się z Michaelem Ardenem w tą intrygującą i zaskakującą podróż w nieznane.
Secret of the Lost Cavern: Tajemnica zaginionej jaskini
Tym razem przenosimy się w czasy prehistoryczne, do ery paleolitu, aby poznać historię słynnych jaskiń Lascaux w obecnej Francji. To tam, w 1940 roku, odnaleziono jedne z najstarszych, prehistorycznych malowideł ściennych na terenie Europy. Fabuła Secret of the Lost Cavern jest luźną impresją na temat ich powstania. Jednakże grę zaopatrzono w obszerną encyklopedię dotyczącą tamtego okresu, przygotowaną przez historyków i naukowców współpracujących przy produkcji. Encyklopedie tą bardzo dobrze zaimplementowano do rozgrywki, tak że poszczególne wpisy uaktywniają się w niej wraz z rozwojem fabuły i poznawaniem świata ludzi pierwotnych.
Naszym bohaterem jest Arok, młody myśliwy, który marzy o tworzeniu skalnych malowideł. Jego swoistym guru jest Klem, plemienny artysta, którego Arok chce poznać osobiście i pobrać od niego nauki. Naszym zadaniem będzie mu w tym pomóc.
Podobnie jak wszystkie produkcje Kheopsa, Tajemnica zaginionej jaskini to gra przygodowa z widokiem z pierwszej osoby, z typowym sposobem sterowania point-and-click. Z serii wydanych przez nich gier, jest ona najbardziej zbliżona do produkcji dawnej firmy Cryo, która to, swego czasu, słynęła z gier przygodowych z mocnym naciskiem na akcenty naukowo-edukacyjne. Właśnie z racji wspomnianej, bogatej encyklopedii, gra posiada świetne walory poznawcze, a co ważne (w przeciwieństwie do niektórych wydawnictw Cryo) nie jest przeładowana wiedzą, lecz wciąga w ciekawą fabułę i bardziej uczy bawiąc, niż zanudzając gracza.
Rozgrywka jest tutaj przepełniona atrakcjami takimi jak: polowania, wędkowanie, tworzenie pomocnych narzędzi, no i oczywiście skalne malowanie. Fabuła gry jest rozpisana w ten sposób, aby jak najbardziej przybliżyć graczom czasy, początki kultury i zachowania plemion pierwotnych. Co prawda system inwentarza bardziej przypomina ten z gry The Egyptian Prophecy niż Return to Mysterious Island, ale także i tutaj nie obejdzie się bez różnorakiego łączenia przedmiotów (tym razem tylko w specjalnie przygotowanych do tego miejscach, np. na wielkich płaskich kamieniach).
Od strony audiowizualnej gra zbliżona jest do innych tytułów wydanych przez Kheopsa i w dalszym ciągu stoi na porządnym poziomie. Do tej pory nie straciła nic ze swoich walorów i do dnia dzisiejszego jest produkcją godną polecenia (zwłaszcza z racji ponadczasowych zalet edukacyjnych). Tajemnica zaginionej jaskini może być świetną rozrywką zarówno dla starszych jak i młodszych graczy (np. rodziców z dziećmi).
The Secrets Of Da Vinci: Zakazany manuskrypt
The Secrets Of Da Vinci: Zakazany manuskrypt to gra wydana również pod szyldem Kheops Studio. Tym razem jednak, za jej stworzenie odpowiada ekipa, która nie tak dawno uraczyła nas opowieścią o przepowiedniach Nostradamusa. Zanim jednak wyruszymy na spotkanie ze słynnym astrologiem, warto najpierw poznać bliżej jeszcze inną postać historyczną – malarza i wynalazcę Leonardo da Vinci. W grze nie wcielimy się jednak w samego mistrza, lecz w młodego adepta sztuki malarskiej – Valdo. Po nieoczekiwanym zwolnieniu z praktyki u Francesco Melziego (jednego z uczniów Leonarda), wyrusza on do ostatniej rezydencji Da Vinci, Manoir du Cloux w pobliżu Ambroise. Kieruje go tam zleceniodawca, który pragnie odszukać legendarny manuskrypt niedawno zmarłego Leonarda. Pod przykrywką jednego z uczniów zbadamy całą posiadłość, wraz z przyległymi terenami i poznamy ich tajemnice. Fabuła jest intrygująca, nie brakuje w niej różnych zwrotów akcji i na pewno nie pozwoli graczom się nudzić.
Autorzy niezwykle starannie odwzorowali wszelkie szczegóły, zarówno rezydencji, jak też strojów i realiów historycznych. Przy powstawaniu gry brali udział liczni eksperci z dziedziny historii Francji, oraz obecni pracownicy muzeum Chateau du Clos Luce (czyli owej rezydencji Manoir du Cloux). Wszystko to zapewnia wielką dbałość o detale, dzięki czemu naprawdę możemy poczuć klimat epoki renesansu.
W kwestii samej rozgrywki można oczywiście liczyć na stałe plusy wszystkich produkcji Kheopsa, a dodatkowo czeka nas kilka nowinek. Główną zaletą jest skonstruowanie wielu zagadek w oparciu o dzieła i wynalazki samego mistrza. Dość powiedzieć, że będziemy mieli nawet okazję stworzyć własną kopię słynnej Mona Lisy! Etapy gry, podobnie jak w Nostradamusie, podzielone są na dzień i noc. Mamy też możliwość zmiany strojów, co pomoże w sztuce kamuflażu. Nowością jest zaimplementowanie do rozgrywki „licznika dobra i zła”. Ponieważ gra jest w pewnym stopniu nieliniowa (niektóre zagadki można rozwiązać na różne sposoby), wspomniany wskaźnik będzie odnotowywał sposób naszego działania. Jeśli w naszych poczynaniach będą przeważać dobre uczynki, wtedy nie będziemy mogli uciekać się do rozwiązań niegodnych prawego człowieka (np. kradzież przedmiotów, włamania do pokojów) i trzeba będzie wymyślać inne, „politycznie poprawne” rozwiązania:). Ma to również wpływ na zakończenie gry (dostępnych jest kilka jego wariantów). Generalnie, ten oryginalny pomysł sprawdza się całkiem dobrze podczas zabawy.
Solidna grafika i wiele interesujących pomysłów urozmaicających rozgrywkę, pewien poziom swobody i nieliniowości, jak również kilka zakończeń, powinno zadowolić wielbicieli dobrych przygodówek. A ci, którzy polubili Nostradamusa, będą oczarowani także i tutaj. Ciekawe czy ta fascynująca seria gier będzie w przyszłości kontynuowana i czy dostaniemy szanse na spotkanie kolejnych, słynnych postaci znanych z historii. Proponujemy Francuzom np. Kopernika:)
PS. Gra nie ma nic wspólnego z popularną książką Dana Browna Kod Da Vinci.
Podsumowanie
Dla miłośników gier Francuzów z Kheopsa ten zestaw to prawdziwy rarytas. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z ich produkcjami jest to świetna okazja, żeby przekonać się dlaczego zyskały one tak dużą popularność wśród przygodówkowych fanów. Gry te przekonały do siebie nawet wielu graczy sceptycznie nastawionych do przygodówek typu „first person”. Zrobiły to na tyle skutecznie, że wciąż powstają nowe tytuły, w oparciu o sprawdzony już system rozgrywki z rozbudowanym inwentarzem (wprowadzane są tylko nieliczne usprawnienia i innowacje). Dodatkowo, dostajemy jeszcze solidny, choć nie pozbawiony wad kryminał na bazie twórczości znakomitej pisarki Agathy Christie…
Cieszy nas, że polscy dystrybutorzy zaczęli wydawać zestawy gier przygodowych, bo świadczy to o rosnącej popularności gatunku. Co więcej, ilość powstających w ostatnich latach tytułów adventure zaczyna na to pozwalać. Oby więcej takich inicjatyw, bo naszym zdaniem w ten 5-ciopak warto zainwestować, np. jako świetny, wakacyjny prezent…
PS. Każdą z gier zamieszczonych w pięciopaku można również nabyć pojedynczo w internetowym sklepie Exerion (należącym do polskiego dystrybutora gier – IQ Publishing).
Maciej „Troubleman” Bauer, Łukasz „Lookasso” Balowski
Witaj, bardzo fajnie opisałeś te gry. Widze, że bardzo lubisz przygodówki, więc jeżeli jeszcze nie grałeś, to polecam Ci grę NIBIRU. Jest to staroszkolna przygodówka, gdzie z patyka można zrobić bombę zegarową i dostarcza naprawdę fajnej rozrywki. Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga 😀 http://www.mashtre.wordpress.com
Witaj,
Dziękuję za komentarz. W NIBIRU oczywiście już dawno temu grałem 🙂
Pozdrawiam.