Kolejna sztampowa produkcja od City Interactive. Przez sporą część czasu gra się nawet przyjemnie, ale w ogólnym rozrachunku wady biorą górę. Brzydka grafika, przestarzały silnik, słaba animacja i mizerny design niejednej zagadki sprawiają, że gra mocno trąci myszką – momentami jest jakby z innej, minionej już epoki. Co gorsza City Interactive kolejny raz potwierdza, że nie potrafi opowiadać historii. Fabuła nie dość, że niezbyt wysokich lotów, oparta na oklepanych, kryminalnych motywach, to jeszcze przedstawiona jest w anemiczny, prymitywny sposób. I na dodatek to wątpliwie skonstruowane zakończenie na deser. Nuda! Do tego kiepsko napisane dialogi i beznadziejnie podłożone angielskie głosy postaci (w tym chyba najbardziej irytujący sposób mówienia ma główna bohaterka). Mam nadzieję, że City Interactive przestanie już robić swoje wtórne serie i zajmie się jakimś całkiem nowym, interesującym, dużym projektem – koniecznie na nowym silniku. Trzecia odsłona Art of Murder jest co najwyżej grą przeciętną, czego polscy recenzenci niestety nie chcą zauważyć. W przeciwieństwie do tych zagranicznych…
Art of Murder 3: Cards of Destiny – mikrorecenzja
Posted: 26/03/2010 in RecenzjeTagi: Art of Murder, Art of Murder 3, City Interactive
0